Koniec produkcji Defendera

Oceń post:

Udostępnij to Tweetnij to

Jak pewnie słyszeliście, po 68 latach zakończyła się produkcja Land Rovera Defendera. Licznik zatrzymał się na 2 016 933 egzemplarzach. Sztuka, która zjechała z taśmy produkcyjnej z wygrawerowanym numerem 2 miliony, miała pożegnanie godne pogrzebu angielskiej królowej. Wóz trafił na aukcję i sprzedano go za rekordowe 400 000 funtów.

Historia Defendera zaczyna się w 1948 roku. Seria I kosztowała 450 funtów. Defender był napędzany 4-cylindrową jednostką o pojemności 1,6-l, która produkowała niewiele ponad 50 KM. Pojazd charakteryzujący się kanciastą sylwetką i napędem na 4 koła miał być wykorzystywany głównie przez rolników.

Prototyp powstał w 1947 roku i był wzorowany na Jeepie. Jego konstrukcja była prosta, a wkład finansowy w jego budowę niewielki (wykorzystano łatwo dostępne w tym czasie aluminium). Zakładano, że produkcja potrwa maksymalnie 3 lata. Przez ten czas fabryki miały mieć zajęcie, a konstruktorzy czas na opracowanie samochodów osobowych. Prototypowy egzemplarz był jednomiejscowy z centralnie umieszczonym siedzeniem kierowcy.

W 1949 roku powstała w liczbie 700 sztuk komfortowa wersja Tickford, o którą obecnie zabijają się kolekcjonerzy.

 
Pierwsze Land Rovery były malowane jasnozieloną farbą, która stanowiła nadwyżkę zakupionych zapasów z armii brytyjskiej. Gdy te się wyczerpały, jasnozielony lakier został zastąpiony ciemnozielonym.

Nazwa Defender obowiązuje od 1990 roku, wtedy na rynku pojawił się Discovery
i trzeba było zaznaczyć różnicę. Wcześniej Defender był znany jako Land Rover 90 lub One Ten, a jeszcze wcześniej wersje Land Rovera było oznaczane jako Series I, II i III.

Defender stał się gwiazdą kina i częstym gościem w produkcjach filmowych, a swój debiut zaliczył w filmie z 1966 roku pod tytułem: Born Free (Elza z afrykańskiego buszu).

Wśród znakomitych posiadaczy Defendera znalazły się takie osobistości, jak Sir Winston Churchill czy aktor Steve McQueen.

Każdy Defender składa się z ponad 7000 pojedynczych części. Jego budowa pochłaniała 56 roboczogodzin., podczas gdy Land Rovera Discovery Sport ‘składano’ średnio w 48 godzin.

Pracownicy na linii produkcyjnej Land Rovera mieli podobno swoje własne określenia na poszczególne części pojazdu. I tak na przykład: zawiasy drzwi nazywali „świńskimi uszami”, a deska rozdzielcza zyskała miano „kotleta jagnięcego”.

70% wszystkich zbudowanych Land Roverów nadal jeździ po drogach.

Land Rover uruchomił interaktywną stronę, dzięki której można poznawać historię Defendera oraz obejrzeć jego linię montażową.

Defender jako monster truck:

Źródło: thrillist.com, airows.com, express.co.uk