Więcej świateł!

Producenci samochodów, którzy od 2012 roku chcą fabrycznie montować światła LED do jazdy dziennej powinni trafić w Polsce na podatny grunt. Okazuje się, że nasi kierowcy chcą używać takich świateł. W poświęconym temu tematowi sondażu przeprowadzonym przez ProfiAuto, jedną z najszybciej rozwijających się sieci na rynku samochodowych części zamiennych w Polsce, aż 60% kierowców, wybrało tę właśnie odpowiedź.

- Przyznam, że wynik ankiety jest dość zaskakujący, bo kiedy wchodziły w życie przepisy dotyczące całodniowego użiwania świateł, wszyscy bardzo je krytykowali - mówi Witold Rogowski, ekspert ProfiAuto. - Jeszcze w 2008 roku, także politycy SLD i PiS chcieli zmienić prawo i wycofać ten obowiązek. Argumentowali, że statystyki udowadniają, że śwwiatła nie wpłynęły na zmniejszenie liczby wypadków na drogach. Okazuje się jednak, że polscy kierowcy są przekonani, że światła wpływają na poprawę bezpieczeństwa i chcą ich używać - mówi Witold Rogowski.

W sondażu, w którym wzięło udział 700 osób na pytanie: Moim zdaniem w Polsce w ciągu dnia powinno się jeździć samochodem... "Bez świateł" - odpowiedziało 15 osób (2% głosujących); "Ze światłami tylko wtedy kiedy jest ograniczona widoczność": 265 (38%) oraz "Ze światłami": 420 respondentów (60%).

Argumenty krytyków tego obowiązku to przede wszystkim większe spalanie i szybsze zużywanie żarówek.

- Być może przepis ten działa w Polsce nieco "na wyrost", bo skoro w np. sąsiadujących z nami Niemczech obowiązku świecenia w dzień nie ma, to może także u nas nie jest to niezbędne. Z całą pewnością jednak włączone światła dzienne poprawiają bezpieczeństwo na drodze jesienią i zimą, kiedy wcześniej zapada zmrok, a przecież poprawa bezpieczeństwa choćby w najmniejszym procencie jest zjawiskiem pozytywnym - mówi Witold Rogowski.

Wyniki sondażu są z pewnością dobrym sygnałem dla producentów lamp diodowych i samochodów, którzy chcą fabrycznie montować takie lampy w nowych modelach od 2012 roku. Kierowcy, którzy zdecydują się na kupno takiego auta będą musieli się liczyć z nieco większym wydatkiem. Punktowe lampy LED są jednak w dzień bardziej widoczne z daleka niż zwykłe światła oraz włączają się bez uruchamiania tylnych świateł - pozwalają na to wprowadzone w ubiegłym roku przepisy (patrz ramka poniżej).

O tym, że światła dzienne stają się coraz popularniejsze świadczy też fakt, że coraz większa liczba kierowców montuje je w starszych autach. - Poruszając się codziennie po drogach łatwo zauważyć, że coraz więcej aut ma zamontowane lampy LED. Kierowcy cenią je za zwiększenie bezpieczeństwa, ale teź wpływ na estetykę samochodu - mówi Dorota Paluch, rzecznik ProfiAuto.


***
Dzienne - tylko z przodu

Przypomnijmy, że w 2009 roku Ministerstwo Infrastruktury uregulowało przepisy dotyczące stosowania świateł do jazdy dziennej. Poprzednie uregulowania wymagały, by w autach wyposażonych w światła dzienne przy uruchomieniu silnika włączały się również czerwone tylne światła pozycyjne. Problem polegał na tym, że większość nowych aut fabrycznie wyposażonych w światła do jazdy dziennej nie ma funkcji automatycznego włączania tylnych świateł pozycyjnych. Używanie takich świateł było więc w Polsce de facto nielegalne. Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z dn. 4 maja 2009 r. (Dz. U. Nr 75/2009, Poz. 639) w sprawie warunków technicznych pojazdów oraz zakresu ich niezbędnego wyposażenia, zmieniło ten przepis i określiło, że tylne światła pozycyjne, przednie, boczne oraz tylne światła obrysowe, a także oświetlenie tablicy rejestracyjnej nie mogą włączać się razem ze światłami do jazdy dziennej. Zapis ten dotyczy pojazdów rejestrowanych po raz pierwszy po dniu 31 grudnia 2009 r. W autach rejestrowanych do 31 grudnia 2009 roku dopuszcza się taką instalację świateł do jazdy dziennej, przy której świecą się również światła pozycyjne oraz oświetlenie tablicy rejestracyjnej.

Dodatkowe wymagania pozostają bez zmian. Umiejscowienie świateł powinno znajdować się nie dalej niż 400 mm od bocznego obrysu pojazdu, a wzajemna odległość nie może być mniejsza niż 600 mm. Wysokość montażu powinna mieścić się w przedziale 250 - 1500 mm nad powierzchnią drogi.
Obowiązek jazdy z włączonymi światłami przez całą dobę nakładają oprócz Polski także ustawodawcy Kanady, Danii, Finlandii, Węgier, Islandii, Norwegii i Szwecji. W Polsce przepis ten obowiązuje od 2007 roku.

Informacja prasowa 13 października 2010
Biuro Prasowe ProfiAuto
Jarosław Orzeł / Kobold Agencja PR
tel.: 721 181 915

***

ProfiAuto, to sieć niezależnych hurtowni, sklepów i warsztatów samochodowych, dostępna w 200 mniejszych i większych miastach w Polsce. W sieci ProfiAuto można dostać części renomowanych dostawców do wszystkich typów samochodów i zamontować je w profesjonalnym serwisie. Firma jest też organizatorem znanych, ogólnopolskich imprez motoryzacyjnych: ProfiAuto Show, Międzynarodowe Targi Wiedzy Technicznej i Szkoleń, Pikniki ProfiAuto, czy Drużynowe Mistrzostwa Mechaników Samochodowych.


« powrót do listy