Raport na potrzeby kampanii społecznej "Zimowy pit-stop"

Przedstawiciele stacji kontroli pojazdów, spotykając się na co dzień z kierowcami, mają okazję poznać autentyczny, a nie tylko deklarowany stan techniczny samochodów jeżdżących po polskich drogach. Mogą także powiedzieć wiele na temat świadomości i nawyków właścicieli aut. Na potrzeby kampanii "Zimowy pit-stop", wśród diagnostów samochodowych przeprowadzono ogólnopolskie badanie, związane z bezpieczeństwem kierowców w kontekście dbałości o prawidłowy stan techniczny pojazdów. Pozwoliło ono na zidentyfikowanie stanu wiedzy i aktywności polskich kierowców w zakresie badań technicznych samochodów.
Badanie przeprowadzono anonimowo wśród przedstawicieli losowo wybranych stacji kontroli pojazdów zrzeszonych w Polskiej Izbie Stacji Kontroli Pojazdów, mających swoje siedziby na terenie wszystkich polskich województw.

Podstawowe dane wynikające z badania:

21 proc. kierowców przyjeżdża do stacji diagnostycznej w celu przeprowadzenia badania technicznego już po przekroczeniu przepisowego terminu badania.
10 proc. samochodów, jakie trafiły do stacji diagnostycznych
w ciągu ostatniego roku nie powinno w ogóle jeździć po drogach,
ze względu na ich fatalny stan techniczny.
79 proc. przedstawicieli stacji kontroli pojazdów spotkało się
z nielegalnymi propozycjami wpisania badania do dowodu rejestracyjnego ze strony klientów.
64 proc. kierowców nie wie, kiedy sprawdzać i wymieniać podstawowe części eksploatacyjne w samochodzie.

1.    Przestrzeganie przez kierowców przepisowych terminów badań technicznych

Badanie sprawności pojazdu przeprowadzane w okręgowej stacji kontroli pojazdów jest niezbędne, aby mógł zostać dopuszczony do ruchu. Dla nowych samochodów z homologacją jest obowiązkowe po trzech latach od daty pierwszej rejestracji. Drugie badanie przeprowadzane jest w takim wypadku po kolejnych dwóch latach. W przypadku samochodu pięcioletniego lub starszego, badania należy przeprowadzać co rok. Brak ważnych badań technicznych może skutkować, w razie kontroli drogowej, zatrzymaniem dowodu rejestracyjnego. Policjant wystawia wówczas ważne do tygodnia pokwitowanie. W tym czasie należy przeprowadzić badanie techniczne pojazdu. Gdy dojdzie do kolizji drogowej - brak ważnych badań technicznych może być czynnikiem decydującym o tym, że stan techniczny samochodu zostanie uznany za powód szkody, nawet jeśli jego kierowca nie jest bezpośrednim sprawcą kolizji.


Tymczasem wszyscy badani przyznali, że mają regularnie do czynienia z kierowcami pojawiającymi się w stacji diagnostycznej w celu przeprowadzenia badania technicznego już po przekroczeniu przepisowego terminu. Robi tak średnio 21 proc. kierowców. Najczęściej ankietowani (44 proc.) deklarowali, że około 10-20 proc. klientów pojawia się w stacji diagnostycznej już po upływie terminu. 37 proc. badanych przyznało, że zapisanego w karcie badania terminu nie przestrzega około 30-40 proc. klientów. 2 proc. badanych przyznało, że przepisowy termin przekracza nawet połowa kierowców trafiających do ich stacji.

Największy odsetek (40 proc.) kierowców pojawiających się w stacjach po upływie przepisowego terminu badania technicznego deklarowali przedstawiciele stacji kontroli pojazdów z województwa zachodnio-pomorskiego. W pierwszej trójce znalazły się także województwa dolnośląskie i podkarpackie - oba ze średnio 37 procentami "spóźnialskich". Najmniej kierowców przekracza przepisowy termin badania technicznego w województwach małopolskim (10 proc.), opolskim (8 proc.) oraz podlaskim (7 proc.).

2.    Świadomość polskich kierowców dotycząca kontroli i wymiany podstawowych części eksploatacyjnych samochodu

Aby prawidłowo serwisować samochód i mieć świadomość wagi badań technicznych oraz przeglądów okresowych pojazdów, kierowcy powinni zdawać sobie sprawę z podstawowych kwestii związanych z wymianą m.in. opon, amortyzatorów czy tarcz hamulcowych.
Tymczasem zdaniem ankietowanych przedstawicieli stacji diagnostycznych, szczegółową wiedzę o tym, kiedy sprawdzać i wymieniać podstawowe części eksploatacyjne samochodu, posiada średnio 36 proc. kierowców. 58 proc. uczestników badania przyznaje, że tą wiedzą dysponuje mniej niż połowa kierowców. 25 proc. ankietowanych szacuje, że około połowa kierowców orientuje się w tych zagadnieniach. Zaledwie 17 proc. ankietowanych oceniło, że szczegółową wiedzą na temat aspektów technicznych może się wykazać ponad połowa polskich kierowców odwiedzających stacje kontroli pojazdów.





3.    Trafiające do stacji kontroli pojazdów samochody w stanie technicznym stanowiącym zagrożenie dla bezpieczeństwa ruchu

Podczas badania technicznego samochodu sprawdzane są m.in. wyposażenie obowiązkowe pojazdu, układ oświetleniowy, układ hamulcowy czy emisja spalin. Najnowsze rozporządzenie Ministra Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej z dnia 26 czerwca 2012 roku w sprawie zakresu i sposobu przeprowadzania badań technicznych pojazdów oraz wzorów dokumentów stosowanych przy tych badaniach zmienia sposób klasyfikowania usterek przez diagnostów. Dotychczasowa klasyfikacja dzieliła usterki na niestwarzające zagrożenia i zagrażające bezpieczeństwu. Nowa - wprowadza podział usterek pojazdów na drobne, istotne oraz zagrażające. Te ostatnie, zgodnie z zapisem, to "usterki stanowiące bezpośrednie i natychmiastowe zagrożenie dla bezpieczeństwa ruchu drogowego i ochrony środowiska w stopniu uniemożliwiającym używanie pojazdu w ruchu drogowym, niezależnie od okoliczności".
W praktyce, sto procent ankietowanych przyznaje, że w ciągu ostatniego roku do ich stacji trafiły samochody, które nie powinny w ogóle jeździć po drogach, ze względu na bardzo zły stan techniczny (średnio takich pojazdów było 10 proc.). Najwyższy odsetek samochodów o złym stanie technicznym odnotowali przedstawiciele stacji kontroli pojazdów z województw: podkarpackiego (18 proc.), pomorskiego i śląskiego (po 17 proc.). Najmniej takich samochodów deklarują stacje z województw: wielkopolskiego (3 proc.), dolnośląskiego (5 proc.) i małopolskiego (6 proc.). W bezpośrednich wywiadach przedstawiciele stacji kontroli przyznają, że z roku na rok stan techniczny samochodów ulega poprawie.


 



4.    Klienci proponujący nielegalne badanie techniczne pracownikom stacji kontroli pojazdów ze względu na fatalny stan techniczny pojazdów (wpisanie badania do dowodu rejestracyjnego bez przeprowadzenia badania)

Mimo że od wielu lat trwają starania mające na celu uszczelnienie procesu przeprowadzania badań technicznych, wśród wielu kierowców wciąż pokutuje przekonanie, że badania to jedynie formalność i "wbicie pieczątki". W praktyce, w przypadku złego stanu technicznego samochodu, kierowcy często proponują diagnostom nielegalne wpisanie badania do dowodu rejestracyjnego za dodatkową opłatą. Z takimi propozycjami ze strony klientów spotkała się przeważająca większość, bo aż 79 proc. ankietowanych przedstawicieli stacji diagnostycznych.



Przedstawiciele stacji diagnostycznych najczęściej przyznawali, że o nielegalne wpisanie badania prosi 1-2 proc. klientów. Takiej odpowiedzi udzieliło aż 54 proc. ankietowanych. 15 proc. ankietowanych przyznało, że nielegalnych propozycji bywa nawet 10-15 proc.
Z ankiety wynika, że średnio, propozycje takie składa 3 proc. klientów. W bezpośrednich wywiadach przedstawiciele stacji kontroli przyznawali, że klienci składają im zarówno propozycje noszące znamiona korupcyjnych, jak również starają się prośbą lub groźbą nakłonić do wpisania badania do dowodu rejestracyjnego bez przeprowadzenia go.

5.    Stan prawny dotyczący kontroli technicznej pojazdów oczami przedstawicieli stacji kontroli pojazdów

Przeważająca większość przedstawicieli stacji kontroli pojazdów (aż 88 proc.) uważa, że nie powinno się zaostrzać przepisów dotyczących kontroli stanu technicznego pojazdów. Według nich, bieżący stan prawny teoretycznie pozwala na zapewnienie bezpieczeństwa na polskich drogach. W bezpośrednich wywiadach wielu ankietowanych, którzy deklarowali, że samych przepisów nie należy zaostrzać, postulowało jednak potrzebę pewnych zmian. Najczęściej podnoszono kwestię praktycznego przestrzegania istniejących przepisów, zarówno przez kierowców, jak i diagnostów. Wspominano m.in. o tym, że powinien funkcjonować system pozwalający na skontrolowanie, w ilu stacjach kontroli pojazdów dany kierowca usiłował już, bez powodzenia, przeprowadzić badanie techniczne, a kierowcy nie posiadający ważnych badań technicznych powinni być surowiej karani przez policję. Zaznaczano również, że bieżące przepisy należałoby uprościć, bo nie zawsze są czytelne i narzucają konieczność zbyt szczegółowych badań. Pojawiały się także postulaty dotyczące zmiany częstotliwości badania. Według niektórych głosów - powinno być ono, w przypadku starszych samochodów, przeprowadzane częściej np. co pół roku, według innych - jego częstotliwość należałoby uniezależnić od czasu i oprzeć raczej na przebiegu samochodów. Pojawiały się także opinie, że kontroli powinna podlegać liczba wykonywanych dziennie przez danego diagnostę badań.


Metodologia badania:

Badanie ankietowe metodą wywiadu telefonicznego przeprowadzone zostało
w listopadzie 2012 roku na przedstawicielach stacji diagnostycznych. W badaniu udział wzięła reprezentatywna grupa 48 kierowników oraz pracowników stacji diagnostycznych zrzeszonych w Polskiej Izbie Stacji Kontroli Pojazdów, największej tego typu organizacji
w Polsce. Badanie objęło swym zasięgiem stacje diagnostyczne z największych miast we wszystkich województwach kraju (w większości miasta powyżej 100 tysięcy mieszkańców).


« powrót do listy