Twój blog motoryzacyjny

Toyota C-HR Prologue zapowiada nową generację popularnego crossovera

Toyota szykuje drugą generację modelu C-HR. Stylistyka będzie ewolucją względem obecnej wersji, więc zaskoczenia jako takiego nie doświadczymy. Mimo to kilku estetycznych smaczków, na co wskazuje koncept Prologue, nie zabraknie.

Charakterystyczny design (oprócz hybrydowego napędu) to główny wyróżnik będącej na rynku od 2016 roku Toyoty C-HR

Styliści Toyoty zaryzykowali, stawiając na wyraziste linie i dynamiczną sylwetkę. Ryzyko się opłaciło, bo crossover znakomicie odnalazł się na rynku. Każdego roku w Europie Toyota notuje ponad 100 000 sprzedanych C-HR-ów.

Nic dziwnego, że przeprowadzony w 2019 roku lifting niewiele zmieniał z zewnątrz i miał głównie na celu wprowadzenie nowego hybrydowego napędu i poprawę resorowania. W 2020 roku ofertę uzupełniła odmiana GR-Sport, którą można traktować jako zwieńczenie sukcesu modelu (Japończycy podobno wciąż nie mogą uwierzyć w tak wielką popularność C-HR-a na Starym Kontynencie).

W końcu nadszedł czas na drugą generację – tę zwiastuje koncept Prologue

Wiadomo już, że wersja produkcyjna nie będzie się wiele od niego różnić. Podobnie było z koncepcyjną Toyotą Aygo X Prologue z 2021 roku, która zadebiutowała w salonach rok później w niemal niezmienionej formie.

Nowa Toyota C-HR nadal będzie charakterystyczna i odważna wizualnie

Mamy więc zwartą bryłę, krótkie zwisy i cienkie reflektory z przodu, a z tyłu – świetlny pasek i dyfuzor w zderzaku. Najbardziej kontrowersyjnym elementem jest szeroki słupek C, który ogranicza widoczność na boki, ale całkiem możliwe, że w produkcyjnej wersji będzie wyglądał nieco inaczej. W przeciwnym wypadku siedzący na tylnej kanapie skazani będą na egipskie ciemności.

Prawdopodobnie do produkcji nie trafią chowane w nadwoziu klamki, a zamiast zestawu kamer z wyświetlaczem w kabinie zobaczymy tradycyjne lusterka. Całkiem możliwy jest za to dwuczęściowy spojler i trzykolorowe malowanie.

Pod maską zadebiutuje układ hybrydowy plug-in

Producent jeszcze nie zdradza szczegółów, ale niewykluczone, że będzie to napęd z nowej Toyoty Prius, czyli benzynowa 2-litrowa jednostka współpracująca z elektrycznym motorem o łącznej systemowej mocy 223 KM. Do tego akumulator o pojemności 13,6 kWh. Jeśli tak się stanie, to zasięg na samym prądzie może sięgnąć nawet 80 kilometrów.

Po raz pierwszy w historii marki, akumulatory mają być produkowane w Europie, choć jeszcze nie ujawniono dokładnej lokalizacji. Poza hybrydą plug-in w ofercie będzie także hybryda klasyczna.

Nowa generacja Toyoty C-HR trafi do sprzedaży w 2024 roku.

Zdjęcia: motor1.com


Sieć ProfiAuto zrzesza już ponad 1600 partnerów w całej Polsce. Należą do niej najlepsze sklepy oraz hurtownie motoryzacyjne. W naszej sieci znajdziesz także w pełni wykwalifikowanych i doświadczonych mechaników samochodowych, którzy naprawią awarię szybko i sprawnie. Wszystkie warsztaty samochodowe posiadają nowoczesne rozwiązania technologiczne tak, aby diagnoza usterki trwała jak najkrócej.

  

Sprawdź bezpłatnie stan techniczny Twojego samochodu! >>

Komentarze