Tesla Model 3 Performance jak BMW M3

Oceń post:

Udostępnij to Tweetnij to

Tesla Model 3 z ceną bazową 35 000 dolarów reklamowana była przez Elona Muska jako „auto dla mas”. Slogan ten nijak się ma do najmocniejszej wersji pojazdu – Performance, którego cena jest ponad dwukrotnie wyższa. Szef Tesli obiecuje jednak niesamowite osiągi i porównuje Model 3 Performance Long Range AWD do BMW M3.

2 silniki i napęd na obie osie

Specyfikację techniczną auta Musk ogłosił za pośrednictwem Twittera. I tak dowiedzieliśmy się, że Model 3 będzie dostępny z dwoma silnikami elektrycznymi. Jeden ma być zoptymalizowany na zasięg, drugi zapewni odpowiednią wydajność.

Tesla w wariancie AWD będzie się cechować zasięgiem na poziomie 310 mil (496 km) i przyspieszeniem do 96 km/h w czasie 4,5 s. Prędkość maksymalna wyniesie 224 km/h. Opcja AWD wyceniona została przez Muska na 5000 dolarów. Taką sumę trzeba dopłacić do Tesli Model 3 z pakietem akumulatorów Long Range.

Model 3 Performance Long Range AWD

Nabywca wariantu Performance może liczyć na znacznie więcej. O ile zasięg pozostaje ten sam, co w podstawowym Modelu 3 Dual Motor AWD, to czas przyspieszenia od 0 do 96 km/h jest krótszy i wynosi zaledwie 3,5 s. Wzrasta również prędkość maksymalna (do 248 km/h). Za takie osiągi trzeba słono zapłacić – dokładnie 78 000 dolarów. Cena obejmuje wszystkie opcje, nie zawiera jedynie funkcji autopilota.

Tesla Model 3 jak BMW M3

78 000 dolarów to równowartość nowego BMW M3. Musk w swoim stylu twierdzi jednak, że najmocniejsza Tesla Model 3 prowadzi się lepiej od eM trójki i jest o 15% szybsza. Co więcej, uważa nawet, że w swojej klasie nie ma sobie równych na torze. Na weryfikację słów Muska przyjdzie nam poczekać do lipca, kiedy auto oficjalnie zadebiutuje na amerykańskim rynku. Pod warunkiem, że nie będzie opóźnień w produkcji.

Problemy Tesli Motors

Premiera Modelu 3 była odkładana kilka razy, a kiedy w końcu do niej doszło, to szybko okazało się, że koncern z siedzibą w Palo Alto nie jest w stanie nadążyć na czas z produkcją. Do tego firma musiała mierzyć się z zarzutami marnej jakości wykonania pierwszych wypuszczonych egzemplarzy. Kulminacją problemów koncernu były dwa głośne wypadki z udziałem aut Tesli na przestrzeni ostatnich kilku miesięcy – w Kalifornii i w kantonie Ticino w Szwajcarii. W obydwu kierowcy aut ponieśli śmierć, a Tesla Motors siłą rzeczy została wzięta pod lupę przez śledczych i dziennikarzy. W tej atmosferze Elon Musk ogłasza informację o superszybkim Modelu 3 Performance. I rzuca wyzwanie BMW. Wydaje się, że trudności i bycie pod ciągłym obstrzałem tylko motywują twórcę Tesli Motors do jeszcze większego zaangażowania i pracy.

Przeczytaj również: Ponad 1000 kilometrów zasięgu Tesli Roadster