Odświeżony Volkswagen Golf
Jeden z najpopularniejszych kompaktów na rynku został zmodernizowany. Modyfikacje z zewnątrz są niewielkie i zauważalne głównie dla fanów marki (tych największych). Kluczowe zmiany zaszły we wnętrzu i pod maską.
Spostrzegawcze oko dostrzeże przeprojektowane zderzaki czy subtelnie poprawiony układ lamp, które z tyłu są teraz diodowe w każdej wersji. Producent rezygnuje całkowicie z ksenonów. Do wyboru będą halogeny lub w opcji za dopłatą – reflektory w technologii LED.
Nowy Golf dostanie nową 1,5-litrową 4-cylindrową jednostkę TSI o mocy 150 KM z systemem dezaktywacji 2 cylindrów i turbosprężarką o zmiennej geometrii. Dostępna będzie również wersja 130-konna Blue Motion
o mocy 130 KM. Zastrzyk mocy otrzyma też model GTI. W tym przypadku 2-litrowa jednostka będzie generowała 230 KM, a w wersji Performance – 245 KM. Skrzynia 7-biegowa DSG zastąpi 6-biegową.
We wnętrzu pojawią się większe ekrany i udoskonalony system multimedialny z nowym interfejsem. Zestaw wskaźników analogowych zniknie na rzecz cyfrowych wyświetlaczy (opcja). W topowym modelu znajdzie się 9,2-calowy ekran dotykowy. Niektóre funkcje auta kierowca będzie mógł kontrolować za pomocą prostych gestów, podobnie jak to ma miejsce w BMW serii 7.
Herbert Diess, prezes Zarządu Volkswagena, twierdzi, że nie ma obecnie na rynku w tej klasie pojazdów auta równie bezpiecznego i komfortowego, co odświeżony Golf. Patrząc na listę wyposażenia, trudno nie przyznać mu racji, choć za większość systemów wpływających na bezpieczeństwo trzeba dodatkowo zapłacić.
Na pokładzie Golfa znajdziemy m.in. asystenta pasa ruchu, system wspomagający jazdę w korku, czy system ostrzegający o ryzyku zderzenia z pieszym z funkcją awaryjnego hamowania. Ciekawym rozszerzeniem tego ostatniego jest funkcja Emergency Assist, która zatrzyma pojazd, jeśli kierowca nie zareaguje na komunikat o zagrożeniu.
Golf po faceliftingu trafi do sprzedaży w pierwszym kwartale 2017 roku.
Źródło zdjęć: carscoops.com, autoevolution.com
Komentarze