Twój blog motoryzacyjny

Najlepsze reklamy motoryzacyjne 2014 roku

W zeszłym roku rządziła kura z klipu Mercedesa (Magic Body Control) wraz z chomikiem z Volvo Trucks (tu cała seria reklam warta jest odnotowania). Rok 2014 należy do Hondy, która moim zdaniem nie miała konkurencji. Ale po kolei. Zanim przejdę do creme de la creme i best of the best, czyli trzech najlepszych spotów tego roku, obejrzyjcie kilka innych, które były całkiem niezłe/przyzwoite/ciekawe. Reklamowy ranking, jak najbardziej subiektywny, wygląda następująco:

Smart

Na początek bardzo ironiczny, kpiący i przewrotny viral Smarta, który udowadnia, że jajogłowi w Mercedesie nie są pozbawieni jaj, poczucia humoru i dystansu do świata. Jednym słowem są smart. Smart z racji swoich rozmiarów i filozofii powstania ma w sobie ogromny potencjał reklamowy, ale osobną kwestią jest umiejętność jego wykorzystania w praktyce. W poniższym przypadku się udało:


BMW i3

Miałem okazję zaciągnąć się zapachem drzewa eukaliptusowego z jego deski rozdzielczej, przekonać się o bezsensowności rozwiązania tylnych drzwi i sprawdzić jak żwawo i3 przyspiesza do setki, nie wydając przy tym żadnych dźwięków. Jest to całkiem przyjemne autko z absurdalną ceną. Przyjemna i lekko absurdalna jest również jego reklama.


BMW M4

Jeśli spot z i3 jest miękki, lekki i delikatny jak rolka papieru toaletowego Velvet, to klip z M4 ma w sobie twardość papieru ściernego P60. Nie może być inaczej, w końcu to już zupełnie inny target. Nawet jeśli spece od efektów specjalnych dodali swoje trzy grosze, doceniam pomysł i efekt końcowy. Wspominałem o tej reklamie na blogu i można obejrzeć ją tutaj.

Chrysler

Podczas Super Bowl w Stanach wyświetlono mnóstwo reklam, które w większości przypadków były bardzo przeciętne. Internet podbity został przez spot z Jaguarem, nieźle przyjęto też spot Kia, mnie jednak do gustu przypadł klip Chryslera. Wiem, że ocieka patosem. Wiem, że jest bardziej amerykański od Hollywood, Obamy i Statuy Wolności. Wiem, że w zasadzie to gotowy materiał, który poddany małej manipulacji, mógłby posłużyć za narzędzie motywujące Amerykanów do inwazji na Syrię albo jakiś inny kraj, mimo to mi się podobał. Być może to zasługa Boba Dylana i niezłej narracji.


Warto wspomnieć jeszcze o jednej kampanii społecznej pod tytułem „don’t drink and drive”, która zrodziła się niejako przy okazji celebrowania 50. rocznicy istnienia brytyjskiej organizacji Think. Tego typu realizacji powstaje co roku wiele, ale tylko na palcach jednej ręki drwala można wymienić te najlepsze i najbardziej kreatywne. Ta, ze swoją słodko-gorzką puentą, jest najlepsza w tym roku. Kropka.


Czas na pudło:

Lincoln MKC

Powstały trzy spoty. Najlepszy jest z bykiem. Robotę robi jednak nie byk, a Matthew McConaughey, który podpisał z Lincolnem wieloletnią umowę i został ambasadorem marki.

Reżyser spotu, twórca filmu „Drive”, Duńczyk Nicolas Winding Refn, postawił na mroczny klimat, tajemnicę i ciszę między słowami. I tym mnie zauroczył. Świetnie w tym klimacie odnajduje się McConaughey, który w swojej grze wyraźnie nawiązuje do bohatera znakomitego serialu „True Detective” – Rusta Cohle’a.

Trzeba odnotować, że model MKC zbiera pochlebne recenzje w rodzimej prasie motoryzacyjnej, a sam Lincoln, który powrócił na rynek w 2012 roku, w ostatnich miesiącach odnotował spory wzrost sprzedaży. Rekalma w linku.

Dodge Challenger

Drażniący i grający na emocjach klip Dodge’a z mocnym przesłaniem: „be a bad boy” i „put the pedal to the metal” musiał znaleźć się w tym zestawieniu. Ten do bólu prosty zbiór maksym i rad „jak żyć” ma o dziwo orzeźwiającą moc i idealnie współgra z dzikim charakterem Challengera, jego zbójeckim wyglądem i zawadiacką nazwą. Nieprzypadkowo właśnie to auto zostało wybrane do filmu „Znikający punkt”. Pomyśleć, że już w 1970 roku Challenger miał szalone 425 koni pod maską. Bezkompromisowy, 700-konny Dodge Challenger SRT Hellcat to już zupełnie jakaś abstrakcja abstrakcji.

 

Honda Type R

Zwycięzca jest tylko jeden. Lwa, Oscara i Złotą Palmę zgarnia interaktywny spot Hondy, który jest klasą sam dla siebie. Chyba trudno byłoby zrealizować to lepiej. Dwie historie, które można oglądać na przemian za pomocą klawisza R na klawiaturze, aż do jego ostatecznej anihilacji. Dwie historie, które pokazują różnicę pomiędzy wersją Typer R a zwykłą Civic. Dwie historie, które tak naprawdę są jedną wielką opowieścią o ciemnej stronie mocy sportowego hot-hatcha Hondy. Nie można tej reklamy zagnieździć na blogu – do obejrzenia tutaj.

 

 

Źródło: vimeo, youtube


Sieć ProfiAuto zrzesza już ponad 1600 partnerów w całej Polsce. Należą do niej najlepsze sklepy oraz hurtownie motoryzacyjne. W naszej sieci znajdziesz także w pełni wykwalifikowanych i doświadczonych mechaników samochodowych, którzy naprawią awarię szybko i sprawnie. Wszystkie warsztaty samochodowe posiadają nowoczesne rozwiązania technologiczne tak, aby diagnoza usterki trwała jak najkrócej.

  

Sprawdź bezpłatnie stan techniczny Twojego samochodu! >>

Komentarze