Garbus
Podobno Hitler na sam widok VW Garbusa dostawał ślinotoku z radości, Willy Messerschmitt, konstruktor słynnych myśliwców, wzruszał się jego prostotą, a Johnowi Lennonowi parowały okulary, gdy zamykał budzik pędząc nim przedmieściami Nowego Yorku.
‘Samochód dla ludu’ czyli poczciwy stary Volkswagen Garbus. Zaprojektowany w 1933 roku przez inżyniera Ferdinanda Porsche na zlecenie Adolfa Hitlera, miał być powszechnie dostępnym autem rodzinnym. I taki był. Sprawdzał się podczas familijnych wypadów piknikowych za miasto, służył też licznie przybywającym do Niemiec gastarbeiterom w latach 60.
Jeździły nim gospodynie domowe z Massachusetts na zakupy do Wal-Marta, a w Ameryce Południowej jego popularność jest wciąż tylko trochę mniejsza od tortilli – wszystko to niemal 10 lat od zakończenia jego oficjalnej produkcji. Obecnie można go spotkać w każdym zakątku kuli ziemskiej, zarówno w bogatych dzielnicach Beverly Hills w Kalifornii, jak i w rozległych fawelach w Rio de Janeiro.
Garbus stał się ikoną popkultury. Był inspiracją dla Andy’ego Warhola i całego pop-artu:
Znalazł się na okładce płyty The Beatles Abby Road, a Woody Allen poświęcił mu scenę w swoim filmie ‘Śpioch’. Użytkował go największy seryjny morderca USA Ted Bundy (pisaliśmy o tym tutaj), był również jednym z ulubionych aut, w którym hippisi czynnie realizowali popularne hasło make love not war, przyczyniając się tym samym do fali wzrostu urodzeń i późniejszego boomu ekonomicznego Stanów Zjednoczonych.
Aktor Paul Newman, który słynął z wielkiej miłości do motoryzacji, swój egzemplarz czerwonego Volkswagena Garbusa cabrio z 1963 roku stuningował u specjalisty od budowania wyścigowych maszyn serii Indycar – Jerry’ego Eiserta i wyposażył w ogromny silnik Forda V8, generujący ponad 300 koni mechanicznych.
Znany jest też powszechnie przypadek meksykańskiego artysty Ivana Puiga, który postanowił utopić swój egzemplarz w mleku (niestety nie wiemy, czy tak bardzo nie lubił mleka, czy ostatecznie to auto nie przypadło mu do gustu).
W każdym razie był czas, że o Garbusie mówiło się częściej niż o restrukturyzacji rolnictwa i podatkach, a o jeździe nim marzyli chyba wszyscy – od sprzedawcy dywanów po narkotykowego bossa z Kolumbii.
Nas ujął pewien plakat – minimalistyczny w formie i prostolinijny w treści – który jest chyba odpowiedzią na pytanie, dlaczego ten samochód cieszy się od lat taką popularnością (w szczytowym roku 1971 został wyprodukowany w ilości 1 300 000 egzemplarzy). Zerknijcie:
Źródło: zdjęcia http://automotiveporn.tumblr.com/,
http://www.oldbug.com/
Sieć ProfiAuto zrzesza już ponad 1600 partnerów w całej Polsce. Należą do niej najlepsze sklepy oraz hurtownie motoryzacyjne. W naszej sieci znajdziesz także w pełni wykwalifikowanych i doświadczonych mechaników samochodowych, którzy naprawią awarię szybko i sprawnie. Wszystkie warsztaty samochodowe posiadają nowoczesne rozwiązania technologiczne tak, aby diagnoza usterki trwała jak najkrócej.
Sprawdź bezpłatnie stan techniczny Twojego samochodu! >>
Komentarze